1 lipca 2014

forget you not mine own wrath


Alannys "Liszka" Baratheon
piętnastoletnia, przez co i najmłodsza, córka Lorda Krańca Burzy
niezamężna, w trakcie przygotowań do podróży życia

Ogniste włosy odziedziczyła po babce z Tullych, spojrzenie po dziadku samobójcy. Nienawiść kiełkującą w sercu zaszczepił w niej ojciec, matka obdarowała pierwszym sztyletem. Brat nauczył pocałunku, a siostry opatrywania ran. Po miecz sięgnęła sama, kiedy był jeszcze dłuższy od niej. 

Powinna być chłopcem, powinna móc zasiadać na konia, kiedy tylko zechce i być chwaloną za zainteresowanie taktyką wojenną. Powinna móc brać udział w turniejach i mieć możność wygrywania ich. Powinna móc spluwać, przeklinać, tarzać się z chłopakami w śniegu i nie martwić się znalezieniem męża - i nosić krótsze włosy. Powinna być z innego rodu, powinna mieszkać wśród złotowłosych Lannisterów, tak jak jej kiedyś w snach obiecano, a nie martwić się wyjazdem do stolicy i zaszczytnym tytułem damy dworu. Powinna nie być kartą przetargową, która ma dać jej ojcu więcej czasu i wyciszyć plotki o buncie. Powinna być czyjąś żoną, powinna nie żyć tylko po to, żeby zginąć z krwią na rękach. Powinna żyć w czasach, w których motto jej rodziny Nasza Jest Furia, znaczyło zupełnie coś innego, a jeleń z herbu nie miał pękniętej korony. Powinna się nie wstydzić starszych mężczyzn, nie kłócić z tymi młodszymi, częściej myć buzię, nie brudzić tak błotem sukni i być dumną z roli, jaką powierzyła jej rodzina. Powinna.

Podobno wszystko pozostaje w rodzinie, podobno wielką tragedią jest nazywanie własnych dzieci imionami zmarłych przed laty kochanków... Dlaczego więc ludzie popełniają wciąż te same błędy i rzucają urok na krew ze swojej krwi? Powiązania

Taka Liszka, o. Wersja testowa karty, wkrótce ulegnie zmianie. Ho. ho. o.
Powiązania uzupełnię na dniach. Niestety autora tego tam wyżej nie znam, wiem tylko, że twarzowe I. Poots. No i wielką nadzieję żywię, że nie przekombinowałam karty. 
Cześć!

8 komentarzy:

  1. [Oficjalnie witam na blogu i życzę miłej zabawy!
    Oh, powinna być mą siostrzyczką? Jak słodko!
    Ja mam nawet pomysł na wątek (choć pisać ich nie mam czasu i wiszę 4 odpisy xD):
    Może Gaspard będzie w sekrecie uczył Liszkę walki na miecze?]

    Lord Gaspard

    OdpowiedzUsuń
  2. [IMOGEN <3
    Proponuję wątek, a co! Masz jakiś pomysł może?]

    Nymeria Martell

    OdpowiedzUsuń
  3. [Fajny pomysł w sumie. Będę wdzięczna, jeśli podałabyś imię brata i jego wiek, wtedy łatwiej byłoby mi zacząć wątek, bo rozumiem, że to mnie przypada ten zaszczyt ;)]

    Nymeria Martell

    OdpowiedzUsuń
  4. [ Witam serdecznie na blogu. :3 Od razu proponuję też wątek. Masz może jakiś pomysł? :) ]

    Dianna Tully

    OdpowiedzUsuń
  5. [Powiem CI, że niedługo otworzę Gapciowy harem c:
    Myślę, że Gaspard mógłby często wpadać do Pana Ojca Alannys żeby o czymś tam pogadać, wielce tajemnym i przy okazji... c: Co Ty na to?]

    Gaspard

    OdpowiedzUsuń
  6. [ Witam. Skoro Allanys miała babkę z rodu Tullych, to mogłaby skądś znać Nerinę. Może jako dziewczynki razem doprowadzały swoje matki do ataku furii? Co ty na to, aby zorganizować im takie spotkanie po latach?]

    Nerina

    OdpowiedzUsuń
  7. [ O, tutaj się jeszcze nie przywitałam. Zupełnie o tym zapomniałam, wybacz. Życzę dobrej zabawy i oczywiście zapraszam do wątku, jeśli tylko masz ochotę poznać moją kruszynkę. :3 ]

    Maliseei Lannister

    OdpowiedzUsuń